A może francuski?

Niedawno w mojej głowie pojawił się pomysł: a może by tak nauczyć się francuskiego? Mimo że nigdy nie ciągnęło mnie specjalnie do tego języka.
Od dłuższego czasu szukam natchnienia na drugi język do nauki, początkowo oczywistym wydawał mi się hiszpański, którego uczyłam się w liceum i który bardzo mi się podobał, ale chwilowo nie czuję do niego mobilizacji.

A francuski wyszedł tak trochę z obowiązku. W następnym roku akademickim czeka mnie nauka drugiego języka obcego, wiem, że pewnie większość moich znajomych wybierze właśnie język francuski, a wiem również, że to żadna przyjemność uczyć się na studiach czegoś czego nie uczy się nikt ze znajomych (wymiana notatek i te sprawy), więc mój wybór pewnie też padnie na francuski. A że moja znajomość tego języka jest żadna, lepiej przygotować się chociaż odrobinę teraz, kiedy nie ma tylu innych obowiązków, a później wykorzystać okazję do nauki z nauczycielem i nauczyć się czegoś, a nie tylko zaliczyć kolejny przedmiot. Wiem, że na studiach nie nauczę się wiele, ale coś jest zawsze lepsze niż nic, a jeśli dojdzie do tego jeszcze własna praca to można osiągnąć naprawdę dobre wyniki.

Teraz muszę tylko wymyślić sposób nauki (oczywiście wybieram samodzielną naukę w domu) i do roboty :).


7 komentarzy:

  1. Powiem Ci, ze to bardzo ciezki jezyk, duzo prostszy jest hiszpanski. jak dla mnie we francuskim nagorsza jest gramatyka, ale wszystkiego idzie sie nauczyc ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej,
    to jako frankofilka się wypowiem. :) Francuski to dość wdzięczny język i nie powinien Ci on sprawić za dużych kłopotów, zwłaszacza jeśli znasz hiszpański. Kłopotkiwe natomiast mogą być początki nauki, ponieważ francuski ma dość dziwaczne zasady wymowy i trudno Ci będzie to przeskoczyć bez lektora. Nie mówię że to niemożliwe :) zwłaszcza z dobrymi naganiami, ale na pewno jest to znacznie bardziej skomplikowana sprawa niż np. taki hiszpański czy włoski.
    A co do samouczków, to polecam te z serii Super Memo - naprawdę sensownie zrobione. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uczyłam się rok francuskiego i to trudny język - a podobno im dalej w las tym trudniejszy;) Ja osobiście nie podjęłabym się nauczyć go sama, ale ja jestem tchórz;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za powodzenia nauki, ale mam jednak małe wątpliwości..;-) Nie co do tego czy dasz radę bo to wiem na pewno :-)
    Tylko do tego, czy naprawdę chcesz uczyć się francuskiego?
    Nie chodzi mi o jego złożoność, gramatykę czy cokolwiek innego lecz oto, czy czujesz jakiekolwiek chęci zewnętrzne by uczyć się akurat tego języka? :)
    Może lepiej wybrać inny, ale taki który choć trochę Cię interesuje?

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem, wiem, że łatwo nie będzie, ale spróbować nie zaszkodzi. A jak mówię, na razie chcę poznać tylko podstawy, jako że za kilka miesięcy najprawdopodobniej zacznę jego naukę, więc mi się przydadzą. Wiem, że ze wszystkich dostępnych do nauki języków u mnie na studiach, nauka tego wydaje się najsensowniejsza, więc najprawdopodobniej padnie na niego.

    OdpowiedzUsuń
  6. :) ja mam pierwszą lekcję w poniedziałek ;) jestem totalnie zakręcona! I nie mogę się doczekać :) zobaczymy jak nam pójdzie!

    Powodzenia i duuuużo zabawy i radości z nauki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki :)
    Mnie na razie przeraża wymowa tego języka. Choć tak na dłuższą metę to chciałbym go znać ;)

    OdpowiedzUsuń