Moje małe marzenia

Doszłam do wniosku, że przyszedł czas na stworzenie swojej listy marzeń. Lista wygląda tak. Może nie są to wielkie marzenia, ale od czegoś trzeba zacząć, a wiadomo: apetyt rośnie w miarę jedzenia ;). W związku z tym mam nadzieję, że im więcej pozycji będzie skreślanych na mojej liście, tym więcej następnych będzie się na niej pojawiać.

Zawsze moje wszelkie plany kończyły się na niczym, miałam wiele pomysłów, rzeczy, które bardzo chciałam zrealizować, jednak bardzo szybko o nich zapominałam i nie były dla mnie już tak ważne. Często przypadkiem na coś trafię, zainteresuje mnie to, trochę o tym poczytam i to by było na tyle, przepada tak jak inne plany. Nie chcę żeby tak było dalej. Mam nadzieję, że dzięki tej liście zmobilizuję się do ich realizacji i do poszukiwania następnych, bo przecież jak się powie A (opublikuje listę) to trzeba też powiedzieć B (realizować te punkty).

W większości są to drobiazgi, często z zupełnie różnych dziedzin, ale życie jest przecież od tego żeby próbować nowych rzeczy. Przecież nie muszę być w niczym specjalistą, warto spróbować, a może mi się to spodobał. Każda taka próba rozwija nas w różny sposób. A realizacja każdego kolejnego marzenia pokazuje, że warto marzyć, warto mieć plany i doprowadzić do ich spełnienia.
Z marzeniami życie jest ciekawsze, a co dopiero ze spełnionymi marzeniami.