Podsumowań czas

Przyszedł czas na kolejne podsumowanie. Czas mija strasznie szybko, nawet nie zauważam kiedy mijają kolejne tygodnie i miesiące. Wszędzie są różnego rodzaju podsumowania minionego roku, więc i u mnie tego nie zabraknie.

To był wspaniały rok, mam wrażenie, że mówię tak co roku, a i tak później okazuje się, że następnym jest jeszcze lepszy, niesamowite. Ale to tylko kwestia podejścia, bo ja po prostu wierzę w to, że moje życie jest wspaniałe i skupiam się na tych radosnych chwilach. Jakbym zaczęła przywiązywać większą wagę do tych gorszych momentów to z pewnością mogłabym uznać ten rok za najgorszy, tylko po co?! Wole się cieszyć, że mam za sobą kolejny udany rok.

Kolejny rok, w którym wiele się działo, wiele się zmieniło, co chwilę coś mi się przypomina i od razu na mojej twarzy pojawia się uśmiech i pytanie: jak to się stało, że tak wygląda moje życie?

Teraz będzie długo, nudno, osobiście, bez większego ładu, myślę, że Was zachęciłam do dalszego czytania :D.

Przede wszystkim definitywnie pozbyłam się nieśmiałości i dla mnie to największe osiągnięcie, co jak co, ale teraz nieśmiałą to już się nazwać nie mogę. I nie jest to tylko moja opinia, od wielu bliskich mi osób usłyszałam, że się zmieniłam, te słowa naprawdę wiele dla mnie znaczą.

Skończyłam studia licencjackie, w pierwszym terminie, co wcześniej wcale takie oczywiste mi się nie wydawało. Zaczęłam studia magisterskie, na których jak na razie radzę sobie zadziwiająco bardzo dobrze i przede wszystkim coraz bardziej przekonuję się, że to jest świetny wybór.

W październiku zaczęłam wolontariat w pewnej organizacji i bardzo dobrze się tam czuję, mimo że nie robię wiele mam poczucie, że na prawdę komuś pomagam. Na razie nie mam w planach rezygnacji, póki czas mi na to pozwala. I co mi się tam bardzo podoba, nikt tam nic ode mnie nie wymaga, doceniają moją pracę, ale nikt mnie nie zmusza, rozumieją, że mogę nie mieć czasu itd, więc chodzę tam z przyjemnością.

Ciągle wytrwale kontynuują naukę angielskiego, do tego doszedł mi niespodziewanie angielski na studiach co bardzo mnie cieszy, ponieważ mam możliwość za darmo uczyć się języka specjalistycznego.
Do tego w wakacje zaczęłam naukę rosyjskiego, teraz rzadko do niego niestety zaglądam, ale co najważniejsze przekonałam się do niego i myślę, że polubiłam, a kiedyś nauka alfabetu wydawała mi się barierą nie do przekroczenia.

Wreszcie zaczęłam się zdrowo odżywiać, praktycznie nie jem już niezdrowej żywności, gotowych produktów i wcale mi to nie przeszkadza, jeszcze jedynym problemem są słodycze :). Fast foody mnie w ogóle nie ciągną, jak zobaczę ceny to szybko mi się odechciewa, zwłaszcza jak sobie uświadomię jakie to wszystko niezdrowe (nie rozumiem ludzi, którzy się tym zajadają).

Wzięłam się za uprawianie sportu, najpierw był aerobik, ciągle joga i niesamowicie cieszą mnie efekty i zachęcają do dalszej pracy. Moje największe osiągnięcia to szpagat i mostek, kiedyś wydawały mi się nierealne, ale dzięki wytrwałej pracy można osiągnąć wiele.

Zbudowałam wiele wspaniałych relacji z innymi ludźmi, stało się to po części dzięki temu, że stałam się pewna siebie, ale z drugiej strony stałam się pewna siebie właśnie dzięki nim. Wreszcie zobaczyłam, jak wiele znaczą dla mnie inni i co jest ogromnie miłe, zobaczyłam jak ja wiele znaczę dla innych. Znalazłam bliskich ludzi, z którymi rozumiemy się bez słów. Pewne sytuacje sprawiły, że doceniłam innych i uświadomiłam sobie, że czasami za mało daję z siebie, a mimo to otrzymuję w zamian tak wiele, zdecydowanie trzeba to zmienić.

Nauczyłam się bronić swojego zdania, nie ważne jak bardzo byłoby odmienne od zdania innych i jak bardzo naraziłabym się innym pozostając przy nim i zawsze na końcu okazywało się, że było warto.

I przede wszystkim nauczyłam się systematyczności, nieodkładania wszystkiego na ostatnią chwilę, w miarę dobrej organizacji czasu, dzięki tym drobiazgom żyje się zdecydowanie lepiej.

A poza tym:

-Zaczęłam interesować się zagadnieniami finansowymi, co prawda dopiero zaczynam, na dobry początek wzięłam udział w szkoleniach Inteligencja Finansowa.
-Zaczęłam nowy kurs Eurokobiety, do którego wszystkich zachęcam.
-Pokochałam muzykę, na którą wcześniej nie zwracałam uwagi, a teraz daje mi energię do działania
-Byłam na Euro :D
-Spędziłam dużo czasu świetnie się bawiąc
-Odnowiłam kontakt z moją kuzynką, z którą od czasów dzieciństwa jakoś straciłam kontakt
-Wreszcie nauczyłam się o co chodzi w decoupage
-Poznałam wiele nowych osób
-Brałam udział w organizacji dwóch festiwali

I pewnie było tego dużo, dużo więcej, ale chwilowo o czymś zapomniałam.

Ale przede wszystkim, w tym roku

czuję, że moje życie było takie jakie być powinno

8 komentarzy:

  1. Brawo za tak wspaniały rok :)
    Kiedy przeczytałam zdanie o wolontariacie, to poczułam smutek. Tak bardzo brakuje mi wolontariatu, dawania cząstki siebie innym.Może w przyszłym roku będę miała więcej wolnego czasu to zaangażuję się. Trzymam mocno za Ciebie kciuki :)i życzę wszystkiego co najlepsze na następny rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki żeby znalazło się trochę wolnego czasu na wolontariat ;)

      Usuń
  2. Gratulacje i....Życzę by rok 2013 był jeszcze lepszy, i bogatszy w nowe wspaniałe doświadczenia :-)
    Pozdrawiam Paweł

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście długi post :) No i komentarz zaczęłam pisać "nieprzekręconą czcionką" z cyrylicy, gdyż akurat zrobiłam sobie przerwę w tłumaczeniu.
    Powodzenia w przyszłym roku :) Podwaliny tego powodzenia zostały podłożone już w tym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba było pisać cyrylicą, trochę bym się najwyżej zdziwiła, ciekawe ile bym z tego zrozumiała :P.

      Usuń
  4. Najbardziej podoba mi się Twoje ostatnie zdanie.:) Gratuluję i podziwiam Cię za Twoje podejście do życia. To przecież jest najważniejsze. Kiedy ma się odpowiednie podejście, zupełnie inaczej patrzy się na pewne sprawy. Umiejętność cieszenia się z życia to coś czego nadal mi brakuje i o czym ciągle zapominam. Mogę się tego od Ciebie uczyć.

    Powodzenia w przyszłym roku i by Twoje życie nadal było takie jak być powinno, a nawet jeszcze lepsze!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też podoba się ostatnie zdanie, ale ogółem cała notka jest piękna! Gratuluję tylu sukcesów i podejścia do życia! I w myśl Twojego posta, życzę Ci kolejnego cudownego roku, pełnego samych sukcesów! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń