Będę biegać :D

Tak, wiosną wreszcie zaczynam bieganie i mam z tego powodu ogromną frajdę :D.

Do zakupu butów przymierzałam się już kilka miesięcy, ale zawsze znajdowałam jakąś wymówkę, w końcu zażyczyłam je sobie na urodziny, stwierdziłam, że będzie to najlepszy prezent, ale zakup zostawiłam na odpowiedniejszy moment i nareszcie dzisiaj po dwóch miesiącach nastąpił. W butach się zakochałam przede wszystkim pod względem wyglądu (są oczywiście różowe), ale przeczytane opinie również mnie zachęciły, do tego niższa cena i wiedziałam, że muszą być moje. Są niesamowicie wygodne, no i piękne ;). Mam nadzieję, że będę z nich zadowolona, ale myślę, że mnie nie zawiodą. Obawiałam się trochę ich elastyczności, ale teraz wydaje mi się, że był to dobry wybór. Ale oceniać przyjdzie po pierwszych próbach ( to czy nadają się do ćwiczeń już sprawdziłam, nadają się).

Teraz kiedy mam już buty nie wymigam się od biegania, z przyjemnością je założę, nie mogę się doczekać pierwszej próby.

11 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki:) Ja nie lubię biegać, uraz ze szkoły, ale kto wie, może kiedyś się przekonam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również trzymam kciuki :) Ja uwielbiam biegać, czasami 2 razy dziennie :) Ładne buciki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! :) Trzymam kciuki za bieganie

    OdpowiedzUsuń
  4. całkiem ładne te buty:] ja nigdy nie lubiłam biegać. ostatnio przymierzam się do brzuszków, ale jeszcze mam lenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy zacząć, mnie któregoś dnia naszło: a w zasadzie to czemu w ćwiczeniach ograniczam się tylko do jogi? I zaczęłam robić codziennie brzuszki, pompki i przysiady, codziennie coraz więcej, fajnie widzieć, że ma się siłę na więcej. Trzymam kciuki, że leń odejdzie.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Nie no, biegać to ja będę od wiosny, na razie to chodzić się nie da po chodnikach, nie ma co mówić o bieganiu :D. Ale na ćwiczeniach w domu buty sprawdzają się bardzo dobrze.

      Usuń
    2. ja widzę szalonych ludzi biegających po osiedlu, a właśnie w tej chwili pod moim balkonem dziewczyna biega na biegówkach. jasne, że narty to co innego niż buty, ale jednak.

      Usuń
    3. Też w sumie widuję biegających ludzi, ale ja bym się na to nie odważyła.

      Usuń
  6. widze coraz więcej osób ćwiczących w domu ..tera zi jaq zaczynam no a bieganie niestetyn ie jest moja mocną strona :) zapraszam kiedys do mnie http://zaczneodjutra.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. Matko! Bieganie... spoko, planuję. Ale buty! Chcę takie!

    OdpowiedzUsuń